Tytuł: Elita
Autorka: Kiera Cass
Liczba stron: 326
Wydawnictwo: Jaguar
Druga część Rywalek, opowiadająca historię Ami, która bierze udział w Eliminacjach, w których nagrodą jest serce księcia Maxona oraz korona Illei. W tej części z 35 kandydatek pozostało tylko 6. Która z nich zdobędzie główną nagrodę? A która dokona czynów niewybaczalnych? Prawie wszystkiego dowiemy się w tej oto książce.
Rywalki spodobały mi się tak bardzo, że jak przeczytałam ostatnie zdanie w tej książce, to od razu sięgnęłam po Elitę. Niestety miałam trochę mało czasu na czytanie, więc powoli mi szła. Ta część bardzo mi się spodobała. Była chyba nawet lepsza od Rywalek. Mamy tutaj więcej intryg, wydarzeń i szokujących faktów. Ostatatnie rozdziały szokują, za to końcowe strony są wielką zachęta do sięgnięcia po kolejną część. Niestety na Jedyną trzeba będzie czekać jakoś do października, ale mam nadzieję, że czas oczekiwania nie będzie mi się dłużył :)
W tej części kandydatkami jest 6 dziewcząt. Najgorsza z nich to oczywiście Celeste, dla której liczy się tylko korona, a serce księcia to tylko dodatek do posiadania władzy. Jest przemądrzała i się bardzo wywyższa przez to, że zanim zakwalifikowała się do Eliminacji była modelką. Nie lubię, chociaż niektóre wydarzenia z nią są bardzo ciekawe, jak na przykład ten, który był w Elicie kiedy to Celeste... nie zdradzę wam tego, więc zachęcam do sięgnięcia po Elitę ;)
"Miłość była rodzajem cudownego strachu."
America w tej części zmienia się diametralnie. W niektórych momentach nawet trudno ją poznać. Aspen też ma z tym problemy. A wszystko przez księcia Maxona. Choć Ami obiecała sobie, że nie będzie się dla niego zmieniać to jednak coś się wydarzyło w środku tej silnej dziewczyny. Czyżby to rosnące uczucie, którym obdarza Maxona? A może to chodzi o Aspena? Raczej to pierwsze, choć to drugie też w to ingerowało.
Akcja leci jak przeciąg, naprawdę. Nie ma chwili na odpoczynek. W końcu mamy Eliminacje! Walka jest zacięta, ktoś wypada gry, afery, rywalizacja, a w tym wszystkim są jeszcze coraz częstsze napady rebeliantów. Sytuacja w pałacu, a nawet w całej Illei jest napięta. Król oraz Maxon muszą stawić czoław temu wszystkiemu. Muszą jakoś zapanować nad rebeliantami. Maxon musi przecież jeszcze wybrać dziewczynę, z którą spędzi reszte życia...
Wspomnę jeszcze o przepięknej okładce. Z ręką na sercu mogę przyznać, że okładki z tej serii są moimi drugimi ulubionymi. Pierwsze miejsce zajmują okładki Pretty Little Liars, które są genialne. Wam też podobają się te okładki?
Podsumowując:
Akcja- i to jaka!
Bohaterki- olśniewające, wredne i pragnęce korony oraz Maxona jak zawsze.
Język- lekki, przyjemny dla czytelnika.
Ogólna ocena- świetna, porywająca historia, która zachwyci każdą dziewczynę, która przeczytała Rywalki.
Czy muszę coś dodawać żeby przekonać was do przeczytania tej lektury? :)
Ocena: 10/10
Jak sie spotkamy biore od ciebie rywalki i elite. :)
OdpowiedzUsuńBardzo polubiłam tę serię i czekam na kolejny tom
OdpowiedzUsuńJeszcze nie zaczęłam serii, ale wreszcie muszę się za nią zabrać. Taka ocena :)
OdpowiedzUsuń