środa, 2 lipca 2014

#20 Szukając Alaski

Tytuł: Szukając Alaski
Tytuł oryginalny: Looking For Alaska
Autor: John Green
Liczba stron: 315
Wydawnictwo: Bukowy Las

Kolejna książka wielkiego Johna Greena. Kto go dzisiaj nie zna? Autor pięknego i wzruszającego Gwiazd Naszych Wina. Było mi dane (dziękuję biblioteko) przeczytać kolejną książkę tego autora, czyli Szukając Alaski. Najbardziej lubię z jego twórczości Papierowe Miasta, choć nie czytałam jeszcze 19 razy Katherine. Liczyłam, że będzie to kolejna głęboka, ciekawa książka z przekazem. Będę mogła coś przenieść z tej książki do życia. I jak wyszło? Już wam mówię.

Szukając Alaski opowiada o Milesie-chudym, słabym, chłopcu, który nie ma przyjaciół. Postanawia wyjechać do Culver Creek, czyli szkoły z internatem. Tam poznaje Pułkownika, Takumiego oraz Alaskę, która jest czarującą, miłą, zagubioną dziewczyną. Miles przyjechał do Culver Creek w celu znalezienia Wielkiego Być Może. Czy go odnajdzie?

"Gdyby ludzie byli deszczem, to ja byłbym mżawką, a ona huraganową ulewą."

Książkę czytało mi się bardzo miło, szybko. To naprawdę lekka pozycja. John Green ponownie pokazuje, że swobodnie posługuje się slangiem młodzieży, który wplątuje w książkę żeby była bardziej realistyczna. Jest to wielki plus dla książki, gdyż wątpię by para nastolatków w wieku ok.17 lat nie przeklinała. To by było dziwne. 

Książka jest podzielona na przed i po. Pomiędzy nimi jest punkt kulminacyjny, który mnie tak mocno zszokował, że musiałam na chwilkę odłożyć książkę i się ocknąć. Świetny pomysł na książkę. Jednak porównując ją do 2 poprzednich książek, muszę powiedzieć, że jest troszkę słaba. Nie znalazłam w niej nic co mogłabym przenieść do swojego życia lub zapamiętać jako ciekawą radę. Nic a nic. Był jakiś życiowy wykład, ale nie mogłam w nim nic znaleźć co mogłabym przenieść do życia. Szkoda.

"Oto właśnie jest strach: zgubiłem coś ważnego i nie potrafię tego odnaleźć, choć tak bardzo tego potrzebuję. To jest strach podobny do tego, którego doświadczyłby ktoś kto zgubił okulary i poszedł do optyka, a tam powiedzieli mu, że na świecie zabrakło okularów i będzie musiał radzić sobie bez nich."

Postacie są naprawdę genialne, choć zdarzało się, że Alaska mnie irytowała. Raz miła raz nie chcę gadać. Raz rozpiera ją energia raz jest zła i nie chce zdradzić powodu. Lekko denerwujące zachowanie. Ale moją ulubioną postacią jest chyba Lara-dziewczyna z Rumunii, która z czasem dołącza do paczki. Jest naprawdę miła i nawet jej kaleczenie języka jest kochane. Jestem oczarowana tą postacią, choć miała też swoje małe grzeszki ;)

Przez cały rok Alaska, Klucha(Miles), Pułkownik i Takumi wymyślają różne kawały, które można zrobić dyrektorowi lub grupie bogatych, nadętych czubków. Kawały są tak wymyśle, że nikt normalny by ich chyba nie wymyślił. Z niektórych nie dało się po prostu nie śmiać. 

"Wykorzystujesz przeszłość, aby uciec od teraźniejszości."

Reasumując, książka jest wartą przeczytania pozycją. Może nie dla samego przesłania, ale dla poczytania o grupie przyjaciół robiących kawały, którzy się do siebie zbliżają. Lekka, czyli idealna na wakacje. Nie jest najlepszą książką pana Greena, ale nie żałuję, że ją przeczytałam. Ciekawie było poznać bohaterów oraz ich wyjątkowe życie. Polecam ją wszystkim, ale sądzę, że najbardziej przypadnie płci pięknej ;)

Ocena: 8/10


11 komentarzy:

  1. Z wielka chęcią sięgnę po tą książkę/

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie znam tej książki. Myślę, że by mi się spodobała :).

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie czytałam jeszcze żadnej książki tego autora. Aż wstyd się przyznać. Musze koniecznie sięgnąć po ten tytuł

    OdpowiedzUsuń
  4. A mi "Szukając Alaski" przypadło do gustu bardziej niż "Gwiazd naszych wina". ;-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękne cytaty wybrałaś, az muszę je sobie gdzieś zapisać :) Strasznie mnie wkręciłaś w tą książkę, nie wiem czemu, niby nie mój klimat, ale sposób w jaki ją opisałaś to po prostu no.. tak słodko:) Że aż trzeba przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję :) Aż miło się czyta takie słowa :)

      Usuń
  6. Mam na półce "Papierowe Miasta" tego autorka, lecz jeszcze nie czytałam ;c

    OdpowiedzUsuń
  7. Jedna z wielu pozycji, którą mam na półce, ale brak czasu żeby przeczytać. Mam nadzieje, że w wakacje się to zmieni!
    Bardzo fajny blog, będę zaglądać częściej! :)
    Pozdrawiam. ♥

    OdpowiedzUsuń
  8. Greena mam jeszcze przed sobą, obawiam się trochę tego, że nie uda mi się zauważyć w jego twórczości tego co widzą wszyscy, ale jestem go niezmiernie ciekawa.

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam w planach, na pewno przeczytam! <3

    OdpowiedzUsuń
  10. Ależ mi zrobiłaś ochotę na tę książkę, muszę koniecznie przeczytać!:)) Pozdrawiam Cę serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń