Tytuł: Bez mojej zgody
Tytuł oryginalny: My sister's keeper
Autorka: Jodi Picoult
Liczba stron: 463
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Książka opowiada o Annie, trzynastoletniej dziewczynce, która została poczęta aby utrzymywać jej siostrę, Kate, przy życiu, ponieważ jest chora na ostrą odmianę białaczki. Pewnego dnia Anna jednak idzie do adwokata i mówi, że chce wytoczyć proces rodzicom o to, że chce mieć kontrole nad własnym ciałem, że rodzice nie będą decydować za nią czy może oddać krew, szpik itp. A wszystko dzieje się w momencie kiedy jest planowany przeszczep nerki od Anny dla Kate. Chora na białaczkę dziewczyna jest o krok od śmierci, a Anna wytacza długo trwający proces. Jak to się dalej potoczy?
Zastanawiałam się jak napisać tą recenzje, bo najpierw oglądnęłam film, a potem sięgnęłam po książkę, ale i tak jestem mile zaskoczona. Trochę się męczyłam podczas czytania, bo wszystko było bardzo rozlegle napisane. Lubię jak w książka jest częściowo "życiowa", ale jak jest taka cała to potem zaczyna się to dla mnie robić męczące. A takie właśnie jest Bez Mojej Zgody. Ale tak, czy siak książką naprawdę bardzo ciekawa. W filmie właściwie wycieli chyba najlepszy, najciekawszy wątek, którym jest spotkanie dawnych kochanków, czyli Alexandra Campbella (adwokata Anny) oraz Julii Romano (kurator procesowy w sądzie, przydzielona do sprawy Anny). Były w tym wątku elementy do śmiechu, zagadkowe ale też poważne. Momenty, w których dawna miłość u nich powracała były chyba najlepsze w całej książce. Oczywiście nie żeby reszta książki była nudna. Cały pomysł na książkę to naprawdę dobra robota. Gratulacje dla pani Picoult. Jednak niektóre rzeczy by się pozmieniało, ale w większości książek tak jest.
Pełno osób się przewinęło przez tą historię. Moje ulubione postacie to Anna, którą bardzo dobrze rozumiem. W niektórych momentach nawet mogłam poczuć, ze pomyślałabym bądź zrobiła to samo co ona. Polubiłam także postać Jessego, starszy brat Anny i Kate, podpalacz, zaniedbywany przez rodziców, więc wyrósł na kogo wyrósł. Właściwie to przez całą książkę nie lubiłam rodziców tej trójki. Na pierwszym miejscu zawsze Kate. Anna to właściwie potrzebna tylko żeby Kate miało krew itp A Jesse? Po co on komu! Nie pomaga Kate, więc można go ignorować, zapomnieć, że on też należy do tej rodziny. Bardzo wkurzające. Rozumiem, że Kate jest chora na białaczkę, no ale innymi dziećmi też by się przydało zajmować, prawda? Wracając do postaci. Bardzo polubiłam wątek z Alexandrem oraz Julią, więc oni także należą do grupki najciekawszych postaci. Był jeszcze kochany Sędzia, pies przewodnik Alexandra. Świetny pies, choć wiedzcie, że Alexander nie jest ślepy. Nie, serio nie jest, to nie dlatego ma psa przewodnika, ale nie zdradzę wam więcej :)
Książka jest genialna, świetna, wzruszająca, a zakończenie kompletnie mnie zaskoczyło i zmieniło sposób w jakim postrzegałam tą książkę. Moje serce po prostu stanęło i nie mogłam dalej czytać. Szok. Nie da się powiedzieć, że jest to książka łatwa, bo po prostu taka nie jest. Ale i tak bardzo gorąco wa ją polecam. Nawet jeśli oglądaliście już film to i tak ją sobie przeczytajcie, znajdziecie wiele "nowych" wątków oraz całkowicie szokujące zakończenie, które zapiera dech w piersi. Genialne. Książkę kupiłam w markecie, za 14,99zł, więc cena minimalna, jak za taką książkę :) Jeszcze raz wam gorąco polecam, a w mojej głowie zapewne na długo pozostanie i mam nadzieję, że za parę lat mi się przypomni ta świetna książka i może sięgnę po nią drugi raz :D
Ocena: 9,5/10
Z Twojej recenzji wynika, że warto ją przeczytać. Zatem rozpoczynam poszukiwania ;)
OdpowiedzUsuńPo takiej recenzji, jedyne co mogę zrobić, to jak najszybszej przeczytać książkę. Jeszcze filmu nie oglądałam, ale mam w planach. Pozazdrościć ceny:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
wielkie dzięki za odwiedziny mojego bloga :)
OdpowiedzUsuńzapraszam Cię także do mojego candy http://lumpeksowaszafa.blogspot.com/2014/05/candy-w-lumpeksowej-szafie.html
kiedyś słyszałam o tejże książce i przypomniałaś mi o niej. Może warto po nią sięgnąć, w końcu lubię takie historie.
pozdrawiam
Hej!
OdpowiedzUsuńhciałabym zaprosić cię do Liebster Blog Award. Szczegóły: http://ksiazkikatniss.blogspot.com/2014/05/liebster-blog-award-2-i-3.html Będzie mi bardzo miło, jeśli się przyłączysz :)
Pozdrawiam :)
Właśnie jestem w trakcie czytania, ale na jakiś czas musiałam przerwać, bo zdobyłam na kilka dni "Igrzyska...", czytam angielską wersję, więc schodzi mi też nieco dłużej, ale już czuję, że książka wywrze na mnie nie małe wrażenie D:
OdpowiedzUsuń