niedziela, 6 kwietnia 2014

#4 Alicja W Krainie Zombi






Tytuł: Alicja W Krainie Zombi
Autorka: Gena Showalter
Tytuł Oryginału: Alice In Zombieland

Wydawnictwo: Harlequin
Liczba stron: 505



Książka opowiada o Ali, która w jeden wieczór traci mamę, tatę oraz ukochaną siostrę. A to wszystko za sprawą potworów, przed którymi ostrzegał ją ojciec, którego uważała za nienormalnego. Teraz Alicja chce pomścić tą śmierć i nie spocznie, póki nie odeśle każdego trupa z powrotem do grobu. Książka jest pierwszą częścią Kroniki Białego Królika.

Na początku muszę powiedzieć, że jest to pierwsza książka o zombi jaką w życiu przeczytałam i jestem mile zaskoczona. Z zombi w tej książce nie jest tak, że bierzesz pistolet, miecz lub topór i idziesz na walkę z nimi. O nie. Tutaj dochodzą moce, wychodzenie z ciała, rozpalanie ręki. Mamy także ludzi, którzy chcą te zombi utrzymać przy życiu i zniszczyć grupę "zabijającą" je.

Zaczynają tą książkę, miałam nadzieję, że nie będzie jakiegoś wątku miłosnego, który znajduje się w każdej książce. A jednak. Pojawia nam się tutaj tajemniczy chłopak z fiołkowymi oczami. Cole. To on dowodzi grupą rozprawiającą się z zombi, a Ali, która zakochała się w nim od pierwszego wejrzenia, chce się dowiedzieć o Cole'u jak najwięcej. Wątek ich znajomości był trochę nużący i przewidywalny. Dziewczyna się zakochuje. Chłopak widzi w niej coś ciekawego. Chłopak mówi, że ją odwiezie do domu. Ta odmawia stanowczo, bo nie chce żeby chłopak widział, że jest taka uległa. Typowe. Ich przyjaźń chyba dopiero pod koniec nabiera ciekawego obrotu, bo przez większość książki to albo ze sobą są albo nie są.

"Dlaczego nie miałbym tańczyć? Bo uważasz, że to głupie? 
Coś co pozwala chłopakowi dotykać wszędzie dziewczynę, nie jest głupie.
To genialne."

Patrząc teraz na sprawę bohaterów.Osobą, którą najbardziej polubiłam jest chyba Kat, przyjaciółka Ali, która zawsze potrafi ją rozśmieszyć, ale także porozmawiać z nią na poważne tematy. Kat także jest powiązana w jakiś sposób z Cole'em, ponieważ chodzi z chłopakiem z jego paczki, Szronem. Choć czy Szron i Kat są razem? Zależy w jakim momencie książki. Bardzo polubiłam także dwie postacie, mianowicie babcię i dziadka Ali. Gdy Ali zjawia się z chłopakiem, dziadkowie zabierają go na serię tradycyjnych pytań. W rozmowach pojawiają się także próby użycia slangu przez jej dziadków. Reszta bohaterów, jak Cole, Ali, Szron, Mackenzie, Bronx... jakoś nie przywiązałam się do nich. W tej książce wyjątkowo ważniejsze są dla mnie postacie poboczne.

Książka ma wiele plusów, lecz znajdą się także minusy. Książkę czytałam naprawdę długo i to nie z powodu braku czasu, ale z braku akcji. Większość książki to "normalne" życie Ali, szkoła itp lub po prostu nudzące opisy wchodzenia Ali w świat zombi. Akcja nabiera tempa dopiero gdy zaczynają się walki z potworami. A czy jest tych walk w książce wiele? Nie powiedziałabym. Zgadując, jest ich może z 6 maksymalnie. Owszem, niektóre wątki są ciekawe, ale nie jest ich wiele. 

"Gdyby ktoś mi powiedział, że całe moje życie
 zmieni się między jednym uderzeniem serca a drugim,
 parsknęłabym śmiechem. Od szczęścia do tragedii, 
od niewinności do upadku? Żarty.
Ale tyle wystarczyło. Jedno uderzenie serca. 
Mgnienie oka, oddech, sekunda-
i wszystko, co znałam i kochałam, zniknęło."

Podsumowując, książka bardzo ciekawa, choć zdarzyły się autorce czasem potknięcia. Jednak to moja pierwsza książka o zombi i muszę przyznać, że Gena zachęciła mnie by przeczytać więcej książek o tej tematyce. Więc jeśli także nie spotkaliście się z opowieściami o zombi, ta książka na 100% was w to dobrze wprowadzi.

Ocena: 7/10

3 komentarze:

  1. Muszę to przeczytać w najbliższym czasie! Ma ciekawy opis, a Twoja recenzja też jest całkiem zachęcająca. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Książka już na e-booku :) czeka, ale po Twojej opinii muszę ją przeczytać w najbliższym czasie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Książkę mam w dalekich planach :) Ciekawa jestem czy książka ma coś wspólnego z "Alicją w krainie czarów" :D

    OdpowiedzUsuń